Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV GC 231/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Wrocław Fabryczna we Wrocławiu z 2024-09-24

​  Sygn. akt IV GC upr 231/23

​  WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 kwietnia 2024 roku

​  Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej, Wydział IV Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący: SSR Filip Wesołowski

​  Protokolant: Nicola Kubik-Rusak

po rozpoznaniu w dniu 22 marca 2024 roku we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa M. W.

przeciwko (...) spółce z o.o. w M.

o zapłatę

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 1800 zł kosztów procesu.

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 15 września 2022 roku powód M. W., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...), domagał się od strony pozwanej (...) (obecnie (...)w M. zasądzenia kwoty 9920,06 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz kosztami procesu. W uzasadnieniu wskazał, że łączyła go ze stroną pozwaną umowa najmu pojazdu. Strona pozwana uszkodziła pojazd i wstawiła go samowolnie do serwisu naprawczego. Następnie powód wystawił fakturę VAT obejmującą koszt naprawy uszkodzeń wynikający z opinii rzeczoznawcy. Faktura powyższa nie została zapłacona, mimo wezwania do zapłaty.

W dniu 18 października 2022 roku został wydany nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, którym zasądzono kwotę dochodzoną pozwem oraz 1717 zł kosztów procesu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu. Przyznała, że łączyła ją z powodem wskazana w pozwie umowa najmu pojazdu. Zaprzeczyła jednak, aby w dniu zwrotu pojazdu posiadał on uszkodzenia wskazane w kalkulacji naprawy dołączonej do pozwu, a także aby dokumentacja fotograficzna pojazdu przedstawiała jego stan w dniu zwrotu. Strona pozwana zarzuciła, że po zakończeniu umowy zwróciła powodowi pojazd bez uszkodzeń. Zakwestionowała także protokół odbioru pojazdu zarzucając, że został on sporządzony jednostronnie przez powoda. Wskazała, że w chwili wydania pojazdu posiadał on już uszkodzenia (niesprawne lusterko, pękniętą lampę tablicy rejestracyjnej oraz zarysowania powłoki lakierniczej) i był w złym stanie technicznym, co skutkowało rozwiązaniem pisemnej umowy najmu w marcu 2022 roku za porozumieniem stron. Zarzuciła także, że od marca 2022 roku pojazd był użytkowany zarówno przez nią, jak i K. K. (szwagra powoda), na podstawie ustnej umowy najmu, a po jej zakończeniu został zwrócony powodowi przez K. K. bez uszkodzeń. Strona pozwana zarzuciła wreszcie, że powód nie wykazał, aby poniósł jakiekolwiek koszty naprawy pojazdu, które skutkowałyby powstaniem szkody w jego majątku.

W piśmie procesowym z dnia 5 lutego 2024 roku strona pozwana podniosła dodatkowo zarzut braku legitymacji procesowej czynnej powoda z uwagi na fakt, że właścicielem wynajmowanego pojazdu był leasingodawca, a powód był tylko jego użytkownikiem (jako leasingobiorca).

W odpowiedzi na sprzeciw od nakazu zapłaty powód w całości podtrzymał żądanie pozwu. Wskazał jednocześnie, że dochodzi od strony pozwanej odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania umowy najmu (odpowiadającego szacunkowym kosztom naprawy uszkodzonego pojazdu).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 23 maja 2021 roku (...) (obecnie KM) spółka z o.o. w M. (najemca) zawarła z M. W., prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą (...) (wynajmującym), umowę której przedmiotem było wynajęcie samochodu marki (...) o numerze rejestracyjnym (...), stanowiącego własność (...) S.A. (obecnie (...)) we W. (leasingodawcy), użytkowanego przez wynajmującego (leasingobiorcę) na podstawie umowy leasingu.

Umowa została zawarta na okres określony od dnia 23 maja 2021 roku do dnia 23 czerwca 2022 roku.

Strony ustaliły miesięczny czynsz najmu pojazdu na kwotę 4500 zł netto oraz opłatę za mycie i czyszczenie samochodu w wysokości 250 zł w przypadku oddania auta ubrudzonego. Uzgodniono także miesięczny limit kilometrów w wysokości 15000 km i opłatę 0,50 zł za każdy dodatkowy kilometr.

Zgodnie z ogólnymi warunkami najmu pojazdu zastępczego (OWU) wszelkie uszkodzenia pojazdu miały być naniesione przez przedstawiciela wynajmującego lub upoważnionego pracownika zakładu naprawczego na protokół zdawczo-odbiorczy i potwierdzone przez najemcę.

Strony ustaliły także, że w przypadku kradzieży lub szkody całkowitej oraz w przypadku szkody częściowej powstałej z przyczyn leżących po stronie najemcy najemca miał zapłacić odszkodowanie stanowiące udział własny w szkodzie w wysokości: 1000 zł (segment A), 1500 zł (segment B), 2000 zł (segment C), 3000 zł (segment D-R) oraz 5000 zł (segment E).

Pojazd został wydany najemcy w dniu zawarcia umowy (23 maja 2021 roku). W protokole zdawczo-odbiorczym pojazdu wskazano, że w momencie wydania pojazd posiadał uszkodzone lewe lusterko i pękniętą lampę tablicy rejestracyjnej.

(dowód: bezsporne;

umowa z dnia 23.05.2021 roku z ogólnymi warunkami – k. 9-12;

protokół zdawczo-odbiorczy – k. 14;

polisa – k. 74;

wydruk – k. 75-76)

Podczas użytkowania pojazdu, w listopadzie 2021 roku uległ on awarii i został oddany przez najemcę do warsztatu naprawczego. Naprawa zakończyła się w dniu 30 listopada 2021 roku. Do kolejnej awarii pojazdu doszło w dniu 21 grudnia 2021 roku i po konsultacji z wynajmującym został on oddany ponownie do warsztatu naprawczego. Naprawa trwała do dnia 9 marca 2022 roku (od dnia 20 stycznia 2022 roku najemca korzystał z samochodu zastępczego).

W dniu 9 marca 2022 roku wynajmujący odebrał pojazd z warsztatu, a następnie za pośrednictwem mobilnego komunikatora ( (...)) poinformował przedstawiciela najemcy (prezesa zarządu A. M.), że w pojeździe brakuje dokumentów oraz stwierdził przepalenia od papierosów na fotelu kierowcy, uszkodzony schowek i prawe lusterko, poplamione fotele, pękniętą szybę czołową, rozerwaną plandekę i urwane oczko oraz pusty bak i brud w pojeździe.

Strony ostatecznie z dniem 9 marca 2022 roku rozwiązały za porozumieniem umowę najmu pojazdu zawartą w dniu 23 maja 2021 roku.

Następnie dotychczasowy najemca oraz K. K. (szwagier wynajmującego) zawarli z wynajmującym ustną umowę najmu pojazdu ((...) o numerze rejestracyjnym (...)).

W dniu 22 marca 2022 roku K. K. wykonał zdjęcia wnętrza wskazanego pojazdu ((...) o numerze rejestracyjnym (...)), z których wynikało, że pojazd nie posiadał uszkodzonej szyby czołowej oraz uszkodzeń tapicerki, deski rozdzielczej i przednich foteli.

(dowód: bezsporne;

dokumentacja fotograficzna – k. 32-35 i 63-66;

wydruk wiadomości z dnia 9.03.2022 roku – k. 86)

W dniu 21 lipca 2022 roku wynajmujący uzupełnił protokół zdawczo-odbiorczy wskazując, że w tym dniu został mu zwrócony pojazd marki (...) o numerze rejestracyjnym (...), który przekazano na serwis i odstąpiono od umowy. Jednocześnie w protokole w opisie uszkodzeń wpisano „według zdjęć – przekazano do opinii biegłego”.

(dowód: protokół zdawczo-odbiorczy – k. 14)

W dniu 29 lipca 2022 roku rzeczoznawca samochodowy J. K. sporządził na zlecenie wynajmującego kalkulację naprawy (wraz z dokumentacją fotograficzną), z której wynikało, że koszt naprawy pojazdu (...) o numerze rejestracyjnym (...) wynosił 8065,09 zł netto (9920,06 zł brutto).

W kalkulacji naprawy wskazano, że do wymiany zakwalifikowano: szybę czołową, lusterko zewnętrzne prawe, lampę tablicy rejestracyjnej, osłonę tablicy rozdzielczej, poszycie foteli, a do naprawy blokadę zamykacza oraz plandekę.

(dowód: bezsporne;

kalkulacja naprawy z dokumentacją fotograficzną – k. 16-22)

W tym samym dniu (29 lipca 2022 roku) wynajmujący wystawił fakturę VAT nr (...), w której obciążył najemcę kwotą 9920,06 zł brutto (8065,09 zł netto) z tytułu zwrotu kosztów za uszkodzenia powstałe podczas najmu pojazdu, z terminem płatności w dniu 5 sierpnia 2022 roku.

(dowód: bezsporne;

faktura VAT – k. 15)

W piśmie z dnia 17 sierpnia 2022 roku pełnomocnik wynajmującego wezwał najemcę do zapłaty kwoty 9920,06 zł z tytułu naprawienia szkody w pojeździe (...) o numerze rejestracyjnym (...), który był użytkowany w ramach umowy najmu – w terminie do dnia 25 sierpnia 2022 roku, pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.

(dowód: bezsporne;

wezwanie z dnia 17.08.2022 roku z dowodem nadania – k. 23-24)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Bezsporne pomiędzy stronami było przede wszystkim zawarcie w dniu 23 maja 2021 roku umowy najmu, której przedmiotem był pojazd marki (...) o numerze rejestracyjnym (...) i wydanie tego pojazdu (z uszkodzonym lusterkiem i pękniętą lampą tablicy rejestracyjnej) stronie pozwanej. Poza sporem było także to, że przedmiot najmu stanowił własność (...) S.A. (obecnie (...) S.A. w restrukturyzacji) we W., a powód był jego użytkownikiem (na podstawie umowy leasingu). Właściwie poza sporem było także istnienie uszkodzeń w przedmiocie najmu (choć sporny był czas ich powstania), a także to, że uszkodzenia te nie zostały naprawione przez powoda. Poza sporem było wreszcie to, że umowa najmu z dnia 23 maja 2021 roku została zakończona na podstawie porozumienia stron w dniu 9 marca 2022 roku, powód odebrał przedmiot najmu, a następnie zawarł ustną umowę najmu ze stroną pozwaną i K. K. (swoim szwagrem). Istota sporu w niniejszej sprawie sprowadzała się natomiast do tego, czy przedmiot najmu (pojazd (...)) został uszkodzony przez stronę pozwaną, a co za tym idzie, czy była ona zobowiązana do zapłaty na rzecz powoda odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania umowy najmu. Sporna była także kwestia legitymacji procesowej czynnej.

Powód dochodził od strony pozwanej odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania umowy najmu pojazdu marki (...) i zwrócenia go w stanie pogorszonym (ponad stan wynikający ze zwykłego zużycia będącego następstwem prawidłowego używania). Strona pozwana zarzuciła brak legitymacji procesowej czynnej z uwagi na fakt, że powód nie był właścicielem pojazdu, tylko jego użytkownikiem (na podstawie umowy leasingu zawartej z (...) S.A. [obecnie (...) S.A. w restrukturyzacji] we W.).

Legitymacja należy do kategorii materialnych przesłanek procesowych, a jej brak skutkuje oddaleniem powództwa. Jej źródła należy poszukiwać w cywilnym prawie materialnym, w szczególności zaś odnosi się ona do konkretnego stosunku zobowiązaniowego. Ponadto legitymacja procesowa, pozostając w związku z przedmiotem rozstrzygnięcia sądowego, stanowi konieczną przesłankę merytorycznego zakończenia postępowania. O istnieniu legitymacji, zarówno czynnej, jak i biernej, decyduje prawo materialne na podstawie podanego w pozwie stanu faktycznego.

W prawie procesowym nie została określona expressis verbis legitymacja procesowa. Pozostaje ona jednakże w związku z przedmiotem rozstrzygnięcia sądowego co do istoty sprawy. O istnieniu czy braku legitymacji procesowej decyduje finalnie prawo materialne związane z konkretną sytuacją będącą przedmiotem sporu między stronami. Występujący w procesie cywilnym spór o prawo zakłada istnienie dwóch przeciwstawnych stron procesowych, z których jedna jest powodem, to jest podmiotem, który we własnym imieniu występuje do sądu z żądaniem udzielenia ochrony prawnej, a druga pozwanym, to jest podmiotem, przeciwko któremu żądanie tej ochrony jest skierowane. Aby dany podmiot mógł skutecznie występować w procesie cywilnym w charakterze strony i osiągnąć zamierzony przez siebie cel posiadać musi zdolność sądową, zdolność procesową i zdolność postulacyjną. Należy od nich odróżnić legitymację procesową opartą na przepisach prawa materialnego, która nie pozostając co prawda w związku z samym pojęciem strony procesowej, ma decydujące znaczenie dla treści rozstrzygnięcia sądowego, jakie w stosunku do stron ma być wydane.

O legitymacji procesowej strony mówimy wówczas, gdy na podstawie przepisów prawa materialnego strona uprawniona jest do występowania w konkretnym postępowaniu w charakterze strony powodowej lub strony pozwanej, to jest gdy z wiążącego strony procesowe stosunku prawnego wynika zarówno uprawnienie powoda do zgłoszenia konkretnego żądania, jak również obowiązek pozwanego do jego spełnienia. Zajmowanie przez podmiot stanowiska strony w procesie, to jest powoda lub pozwanego, niesie za sobą określone konsekwencje procesowe co do sposobu zachowania się, kolejności dokonywanych czynności procesowych i ich treści.

Powód występując ze swoim roszczeniem powinien wykazać jego zasadność celem uzyskania zgodnego z nim wyroku sądowego, pozwany zaś, chcąc temu przeciwdziałać, musi podjąć obronę wytaczając zarzuty procesowe. Legitymacja procesowa to zatem nic innego jak uprawnienie do występowania w procesie w charakterze strony w konkretnej sprawie, czyli na podstawie konkretnego stosunku prawnego.

Należy w tym miejscu jeszcze podkreślić, że strona pozwana wprawdzie zarzuciła brak czynnej legitymacji procesowej, jednak nie ulega wątpliwości, że kwestię legitymacji procesowej Sąd bierze pod uwagę z urzędu.

Trzeba także raz jeszcze zaznaczyć, że w ocenie strony pozwanej brak legitymacji procesowej powoda miał wynikać z tego, że powód nie był właścicielem uszkodzonego pojazdu (a jedynie użytkownikiem na podstawie zawartej z leasingodawcą umowy leasingu).

Powyższy zarzut braku legitymacji procesowej czynnej był nieuzasadniony.

Zgodnie z art. 659 §1 k.c. przez umowę najmu wynajmujący zobowiązuje się oddać najemcy rzecz do używania przez czas oznaczony lub nieoznaczony, a najemca zobowiązuje się płacić wynajmującemu umówiony czynsz. Nie ulega przy tym wątpliwości, że najem wywołuje wyłącznie skutki obligacyjne, a tym samym wynajmujący nie musi być właścicielem przedmiotu najmu (stanowisko takie zajął także na przykład Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 kwietnia 1961 roku, III CR 806/60, OSNC 1962, nr 3, poz. 101). Na ważność umowy najmu z tych samych powodów nie wpływa również brak uprawnień wynajmującego do przedmiotu najmu. Wystarczy bowiem, że wynajmujący może faktycznie zapewnić najemcy realizację jego uprawnień, to znaczy oddać rzecz do używania w uzgodnionym okresie trwania umowy (tak również między innymi J. Jezioro [w:] E. Gniewek (red.) Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2008, s. 1115).

Trzeba w tym miejscu wskazać, że zarówno w piśmiennictwie, jak i w judykaturze zgodnie przyjmuje się, że konstrukcja podstawy prawnej rozstrzygnięcia należy do Sądu (tak na przykład M. Jędrzejewska, K. Weitz [w:] T. Ereciński (red.) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Postępowanie rozpoznawcze, tom I, wyd. 4, Warszawa 2012, s. 903-904 oraz Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 2 maja 1957 roku, II CR 305/57, OSNCK 1958, nr 3, poz. 72; z dnia 23 lutego 1999 roku, I CKN 252/98, OSNC 1999, nr 9, poz. 152; z dnia 21 kwietnia 2010 roku, V CSK 345/09, LEX nr 603192 czy z dnia 29 czerwca 2010 roku, I PK 33/10, OSNP 2011, nr 23-24, poz. 293). Wynika to z obowiązującej w polskim procesie cywilnym zasady da mihi factum, dabo tibi ius, czyli nałożenia na powoda jedynie obowiązku przytoczenia okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie (art. 187 §1 pkt 2 k.p.c.).

Należy przy tym podkreślić, że przytoczone przez powoda w pozwie (oraz w piśmie procesowym z dnia 13 lutego 2024 roku) okoliczności faktyczne uzasadniające żądanie niewątpliwie mogły być podstawą roszczenia odszkodowawczego z tytułu nienależytego wykonania umowy najmu (art. 471 k.c. w zw. z art. 675 k.c.).

Zgodnie z art. 675 §1 k.c. po zakończeniu najmu najemca obowiązany jest zwrócić rzecz w stanie niepogorszonym; jednakże nie ponosi odpowiedzialności za zużycie rzeczy będące następstwem prawidłowego używania. Obowiązkiem najemcy jest zatem używanie przedmiotu najmu w sposób niezbędny do zachowania go w stanie niepogorszonym, z uwzględnieniem jego zużycia wskutek prawidłowego użytkowania. Nie ulega przy tym wątpliwości, że zwrócenie przedmiotu najmu w stanie pogorszonym ponad stan wynikający z zużycia będącego następstwem prawidłowego używania narusza przepis art. 675 §1 k.c. i stanowi nienależyte wykonanie umowy. Stan taki stwarza obowiązek naprawienia wynikłej stąd szkody na podstawie art. 471 k.c.

Zgodnie z art. 471 k.c. dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Do przesłanek odpowiedzialności kontraktowej dłużnika należy zatem w pierwszej kolejności powstanie szkody majątkowej po stronie wierzyciela. Po wtóre szkoda ta musi być spowodowana niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania przez dłużnika. Po trzecie wreszcie pomiędzy powstałą szkodą a jej niewykonaniem (lub nienależytym wykonaniem) musi zaistnieć adekwatny związek przyczynowy (art. 361 §1 k.c.). Tak rozumiany związek przyczynowy zachodzi wówczas, gdy w danym układzie stosunków i warunków oraz w zwyczajnym biegu rzeczy, bez szczególnego zbiegu okoliczności, szkoda jest typowym następstwem określonego rodzaju zdarzeń. Ocena, czy skutek jest normalny powinna być oparta na całokształcie okoliczności sprawy oraz wynikać z zasad doświadczenia życiowego i zasad wiedzy naukowej, specjalnej (tak na przykład Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 czerwca 1956 roku, III CR 515/56, OSNC 1957, nr 1, poz. 24).

Trzeba przy tym podkreślić, że w świetle art. 471 k.c. spełnienie się powyższych przesłanek nie przesądza jeszcze o powstaniu po stronie wierzyciela roszczenia o naprawienie szkody, bowiem niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania musi być następstwem okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność.

Ciężar dowodu istnienia wyżej wymienionych przesłanek (zaistnienia zdarzenia wywołującego szkodę, istnienia związku przyczynowego oraz powstania szkody) spoczywa co do zasady na wierzycielu (w niniejszej sprawie na powodzie, który twierdził, że poniósł szkodę), jako osobie, która z tychże faktów wywodzi skutki prawne. Musi on (wierzyciel) zatem przede wszystkim udowodnić powstanie szkody w swoim majątku oraz istnienie ważnego zobowiązania o określonej treści, w stosunku do którego czyni dłużnikowi (stronie pozwanej) zarzuty jego naruszenia.

Trzeba w tym miejscu także przypomnieć, że postępowanie cywilne ma charakter kontradyktoryjny, czego wyrazem jest przede wszystkim dyspozycja art. 232 k.p.c., określająca obowiązek stron do wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne, co z kolei jest potwierdzeniem reguły zawartej w art. 6 k.c., wyznaczającej sposób rozłożenia ciężaru dowodu. Podkreślić należy, że zasady art. 6 k.c. i 232 k.p.c. nie określają jedynie zakresu obowiązku zgłaszania dowodów przez strony, ale rozumiane muszą być przede wszystkim i w ten sposób, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał. Zaznaczyć także należy, że nie jest rzeczą Sądu poszukiwanie za stronę dowodów przez nią nie wskazanych, mających na celu udowodnienie jej twierdzeń (tak również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 grudnia 1996 roku, I CKU 45/96, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 76). Dopuszczenie dowodów z urzędu jest bowiem prawem, a nie obowiązkiem Sądu, z którego to prawa powinien szczególnie ostrożnie korzystać, tak by swym działaniem nie wspierać żadnej ze stron procesu. Faktycznie działanie Sądu z urzędu powinno ograniczać się tylko do sytuacji, gdy strona działa bez fachowego pełnomocnika i dodatkowo jest nieporadna. Z zasady nie dotyczy to więc przedsiębiorcy, którego profesjonalizm powinien obejmować także sferę funkcjonowania w obrocie prawnym.

Wobec powyższego zgodnie z ogólną regułą, wyrażoną w art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Wskazana zasada oznacza, że powód składając pozew powinien udowodnić fakty, które w jego ocenie świadczą o zasadności powództwa. Udowodnienie faktów może nastąpić przy pomocy wszelkich środków dowodowych przewidzianych przez kodeks postępowania cywilnego. Nie ulega także wątpliwości, że co do zasady to na powodzie spoczywa ciężar udowodnienia twierdzeń zawartych w pozwie, bowiem to on domaga się zapłaty i powinien udowodnić zasadność swojego roszczenia. Reguła dotycząca ciężaru dowodu nie może być jednak pojmowana w ten sposób, że ciąży on zawsze na powodzie. W zależności od rozstrzyganych w procesie kwestii faktycznych i prawnych ciężar dowodu co do pewnych faktów będzie spoczywał na powodzie, co do innych z kolei – na pozwanym.

Nie ulega przy tym wątpliwości, że co do zasady w niniejszej sprawie to na powodzie spoczywał ciężar udowodnienia istnienia dochodzonego pozwem roszczenia.

W ocenie Sądu powód nie wykazał przede wszystkim, aby poniósł jakąkolwiek szkodę na skutek ewentualnego nienależytego wykonania umowy najmu przez stronę pozwaną.

Pod pojęciem szkody, stanowiącej podstawową przesłankę odpowiedzialności odszkodowawczej, należy rozumieć powstałą wbrew woli poszkodowanego różnicę między jego obecnym stanem majątkowym, a takim stanem, jaki zaistniałby, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Wszelka szkoda, rozpatrywana jako uszczerbek o charakterze majątkowym, może mieć w świetle przepisów kodeksu cywilnego (art. 361 §2 k.c.) postać dwojaką. Może ona bowiem obejmować zarówno stratę, jakiej doznaje mienie poszkodowanego, wskutek czego poszkodowany staje się uboższy ( damnum emergens czyli szkoda rzeczywista), jak również utratę korzyści, jakiej spodziewać mógł się poszkodowany, gdyby mu nie wyrządzono szkody, wskutek czego poszkodowany nie staje się bogatszy ( lucrum cessans). Podstawę obliczenia wysokości szkody stanowić powinno uchwycenie różnicy między stanem majątku osoby poszkodowanej, który rzeczywiście istnieje po nastąpieniu zdarzenia wywołującego szkodę, a stanem majątku hipotetycznym, pomyślanym jako stan, który urzeczywistniłby się, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.

Powód twierdził, że strona pozwana nienależycie wykonała swoje obowiązki wynikające z zawartej umowy najmu, co skutkowało uszkodzeniem pojazdu oraz koniecznością jego naprawy. Wskazał przy tym, że dochodzi od strony pozwanej kosztów naprawy pojazdu (oszacowanych na jego zlecenie przez rzeczoznawcę samochodowego).

Trzeba w tym miejscu zatem wskazać, że poszkodowanym jest podmiot, który doznał szkody pozostającej w związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodzącym wbrew swojej woli. W przypadku szkody majątkowej nie może być on każdorazowo identyfikowany z właścicielem rzeczy, który może przenieść swoje uprawnienie do korzystania z rzeczy na inny podmiot. Jeżeli szkoda będzie polegała na zniszczeniu rzeczy, jej uszkodzeniu czy obniżeniu jej wartości, to poszkodowanym może być jedynie właściciel rzeczy, ponieważ to w jego majątku dochodzi do uszczerbku. Tym samym szacunkowe (hipotetyczne) koszty naprawy rzeczy stanowią szkodę w majątku właściciela rzeczy, ponieważ obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić. Natomiast w sytuacji, gdy dochodzi do naprawienia rzeczy, a powstałe z tego tytułu koszty pokrywa jej posiadacz zależny (osoba, która włada nią w zakresie innego prawa niż prawo własności), to nie ulega wątpliwości, że to w majątku posiadacza zależnego dochodzi do powstania szkody.

Należy w tym miejscu zatem wskazać, że bezspornie pojazd stanowiący przedmiot najmu ((...)) nie został naprawiony przez powoda, a dochodzona pozwem kwota stanowiła jedynie szacunkowy (hipotetyczny) koszt jego naprawy, wyliczony przez rzeczoznawcę samochodowego na zlecenie powoda. Bezsporne było także to, że przedmiot najmu stanowił własność (...) S.A. (obecnie (...)) we W. i był przez powoda (leasingobiorcę) jedynie użytkowany (na podstawie umowy leasingu).

Tym samym skoro powód nie naprawił uszkodzeń powstałych w pojeździe stanowiącym przedmiot najmu i nie był jego właścicielem (tylko użytkownikiem), to samo ewentualne uszkodzenie przedmiotu najmu nie prowadziło do automatycznego powstania w jego majątku szkody, odpowiadającej szacunkowym (hipotetycznym) kosztom jego naprawy.

Jednocześnie fakt, że leasingobiorca jest w wykonaniu umowy leasingu i na gruncie przepisów regulujących ten stosunek umowny zobowiązany do usunięcia uszkodzeń przedmiotu leasingu (art. 709 7 §1 k.c.) nie zmienia w ocenie Sądu tego, że do powstania szkody z tytułu zmniejszenia wartości przedmiotu leasingu na skutek jego uszkodzenia dochodzi w majątku leasingodawcy (który jest jego właścicielem), a nie leasingobiorcy.

Uzupełniająco można w tym miejscu dodać, że powód w żaden sposób nie wykazał także, aby kwestie naprawy pojazdu stanowiącego przedmiot najmu zostały w jakiś szczególny sposób uregulowane w umowie leasingu łączącej go z leasingodawcą, ewentualnie aby umowa leasingu została zakończona, a powód nabył własność uszkodzonego pojazdu (w tym zakresie powód nie tylko nie zaoferował żadnych dowodów, ale nie zgłosił nawet twierdzeń).

Skoro zatem powód (jako posiadacz zależny, a nie właściciel rzeczy) nie poniósł rzeczywistych kosztów naprawy pojazdu marki (...), to tym samym w jego majątku nie doszło do powstania żadnego uszczerbku (szkody).

Należy w tym miejscu jeszcze wskazać, że wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego (na okoliczność wysokości szkody doznanej przez powoda) nie miał żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. W ocenie Sądu bowiem ewentualne ustalenie szacunkowych (hipotetycznych) kosztów naprawy pojazdu stanowiącego przedmiot najmu było o tyle nieprzydatne, że powód (jako posiadacz zależny, który nie był właścicielem pojazdu) mógł domagać się tylko naprawienia szkody odpowiadającej rzeczywistym kosztom naprawy przedmiotu najmu (a bezsporne było, że powód takich kosztów nie poniósł).

Z tych samych względów nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy było także przesłuchanie stron oraz świadka A. K..

Niezależnie od wszystkich powyższych okoliczności w ocenie Sądu powód nie wykazał także, aby uszkodzenia pojazdu stanowiącego przedmiot najmu powstały w trakcie użytkowania go przez stronę pozwaną.

Trzeba w tym miejscu przede wszystkim wskazać, że w sprzeciwie od nakazu zapłaty strona pozwana zaprzeczyła, że w dniu zwrotu pojazdu posiadał on uszkodzenia wskazane w kalkulacji naprawy numer (...), a także, aby dokumentacja fotograficzna pojazdu dołączona do pozwu przedstawiała jego stan w chwili zwrotu. Dodatkowo do sprzeciwu od nakazu zapłaty strona pozwana dołączyła dokumentację fotograficzną wykonaną w dniu 22 marca 2022 roku, która w żaden sposób nie została zakwestionowana przez powoda. Z dokumentacji tej wynikało jednocześnie, że w chwili jej sporządzenia pojazd nie posiadał uszkodzonej szyby czołowej oraz uszkodzeń tapicerki, deski rozdzielczej i przednich foteli.

Wskazać w tym miejscu także należy, że zwrotu przez stronę pozwaną pojazdu w stanie uszkodzonym nie dowodziła przede wszystkim kalkulacja naprawy, która została sporządzona przez rzeczoznawcę samochodowego (J. K.) dopiero w dniu 29 lipca 2022 roku. Abstrahując już od daty jej sporządzenia strona pozwana w sposób kategoryczny zakwestionowała treść tej kalkulacji (oraz dokumentacji zdjęciowej), zarzucając że dokumenty te nie przedstawiały stanu pojazdu w momencie jego zwrotu.

Niezależnie od powyższego z przedłożonego przez stronę pozwaną wydruku korespondencji z mobilnego komunikatora ( (...)) wynikało, że początkowo już w dniu 9 marca 2022 roku przedmiot najmu został zwrócony powodowi. Jednocześnie w sprzeciwie od nakazu zapłaty strona pozwana zarzuciła, że ze względu na awarię przedmiotu najmu został on odebrany z warsztatu naprawczego przez powoda w dniu 9 marca 2022 roku, a strony podjęły decyzję o rozwiązaniu pisemnej umowy najmu z dnia 23 maja 2021 roku. Strona pozwana zarzuciła także, że po pierwotnym zwrocie (w dniu 9 marca 2022 roku) korzystała z przedmiotowego pojazdu wespół z K. K. (szwagrem powoda), ale na podstawie ustnej umowy. Należy w tym miejscu podkreślić, że powód w żaden sposób nie zakwestionował powołanych przez stronę pozwaną faktów i dlatego Sąd uznał je za przyznane (art. 230 k.p.c.).

Skoro zatem do zwrotu pojazdu stanowiącego przedmiot umowy z dnia 23 maja 2021 roku doszło pierwotnie w dniu 9 marca 2022 roku (czemu powód nie zaprzeczył), a według twierdzeń powoda pojazd posiadał już wtedy uszkodzenia wskazane w kalkulacji naprawy numer (...), to już w marcu 2022 roku powód powinien był zabezpieczyć odpowiednie dowody na taką okoliczność. Tymczasem kalkulacja naprawy rzeczoznawcy samochodowego została sporządzona dopiero w dniu 29 lipca 2022 roku, a powód w żaden sposób nie wyjaśnił, z jakich przyczyn nastąpiło to ponad cztery miesiące po zwrocie uszkodzonego pojazdu.

Na marginesie jedynie należy w tym miejscu jeszcze zwrócić uwagę, że bezspornie od marca 2022 roku strona pozwana korzystała z przedmiotowego pojazdu ((...)) wraz z K. K. (szwagrem powoda) na podstawie ustnej umowy najmu (po zakończeniu której K. K. zwrócił powodowi pojazd). Biorąc zatem pod uwagę, że od marca 2022 roku pojazd nie był użytkowany wyłącznie przez stronę pozwaną (a z dokumentacji zdjęciowej wykonanej w dniu 22 marca 2022 roku nie wynikało, aby posiadał on uszkodzenia wskazywane przez powoda), to w ocenie Sądu niemożliwe było ustalenie, czy uszkodzenia pojazdu wskazane w kalkulacji naprawy z dnia 29 lipca 2022 roku powstały w czasie użytkowania pojazdu przez stronę pozwaną czy K. K. (drugiego najemcę). Także w tym zakresie powód nie tylko nie przedstawił żadnych dowodów, ale nie zgłosił nawet twierdzeń.

Biorąc zatem wszystkie powyższe okoliczności pod uwagę, w ocenie Sądu powód w żaden sposób nie wykazał, aby strona pozwana była zobowiązana do zapłaty na jego rzecz odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania umowy najmu w wysokości 9920,06 zł (stanowiącego równowartość szacunkowych, hipotetycznych kosztów naprawy pojazdu marki (...) o numerze restauracyjnym (...)).

Na marginesie jedynie trzeba w tym miejscu jeszcze dodać, że odszkodowanie uwzględniające podatek od towarów i usług (VAT) przysługuje przede wszystkim podmiotom, które nie prowadzą działalności gospodarczej, czyli osobom, które nie odprowadzają do urzędu skarbowego podatku VAT, a co za tym idzie, nie dokonują pomniejszeń tego podatku o podatek wchodzący w cenę kupowanych przez nie towarów bądź usług. Tym samym odszkodowanie za szkodę poniesioną przez podatnika (płatnika) podatku VAT (przedsiębiorcy) nie obejmuje podatku VAT w zakresie, w jakim poszkodowany może obniżyć należny podatek (tak również Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 kwietnia 1997 roku, III CZP 14/97, OSNC 1997, nr 8, poz. 103).

Niezależnie od powyższego trzeba podkreślić, że zupełnie niezrozumiałe było (w ocenie Sądu) doliczenie podatku od towarów i usług (VAT) do kwoty netto z tytułu szacunkowych (hipotetycznych) kosztów naprawy pojazdu stanowiącego przedmiot najmu, ponieważ w przypadku wystąpienia szkody w majątku nie jest w ogóle dopuszczalne wystawienie przez poszkodowanego faktury VAT sprawcy szkody (a tym bardziej naliczenie z tego tytułu podatku od towarów i usług). W takiej sytuacji powód powinien był bowiem ewentualnie wystawić notę obciążeniową w wysokości rzeczywiście poniesionej szkody.

Ustalając stan faktyczny i wydając rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie Sąd oparł się na przedstawionych przez strony dokumentach prywatnych. Sąd na podstawie art. 235 2 §1 pkt 2 i 5 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. oddalił wnioski powoda o dopuszczenie dowodów z przesłuchania stron oraz opinii biegłego sądowego, a także wnioski strony pozwanej o dopuszczenie dowodów z zeznań świadka A. K., przesłuchania stron oraz opinii biegłego sądowego. Nie ulega bowiem wątpliwości (o czym była już mowa wyżej), że wszystkie okoliczności, na które powyższe dowody zostały powołane albo były bezsporne, albo zostały udowodnione innymi środkami dowodowymi (dokumentami), albo nie były istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Biorąc zatem wszystkie powyższe okoliczności pod uwagę, skoro powód nie wykazał istnienia swojego roszczenia wobec strony pozwanej, w szczególności zwrotu przedmiotu najmu przez stronę pozwaną w stanie uszkodzonym, a przede wszystkim poniesienia z tego tytułu szkody, to roszczenie powoda nie mogło zasługiwać na uwzględnienie, a powództwo, jako nieuzasadnione i nieudowodnione, podlegało oddaleniu. Dlatego też na podstawie art. 659 §1 k.c., art. 675 §1 k.c. w zw. z art. 471 k.c. oraz art. 6 k.c., a także łączącej strony umowy, orzeczono jak w punkcie I wyroku.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw. Mając na względzie wynik sprawy stronie pozwanej należał się zwrot kosztów procesu, na które złożyły się koszty zastępstwa procesowego w wysokości 1800 zł, ustalone zgodnie z §2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. 2015, poz. 1804 ze zm.) w brzmieniu obowiązującym w niniejszej sprawie.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Muratow-Wasilewska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej
Data wytworzenia informacji: