Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV GC 1663/17 - uzasadnienie Sąd Rejonowy Wrocław Fabryczna we Wrocławiu z 2020-07-29

Sygn. akt IV GC 1663/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 6 lipca 2017 roku strona powodowa (...) spółka z o.o. we W. domagała się od pozwanego K. C., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...), zasądzenia kwoty 50000 zł wraz z ustawowymi odsetkami oraz kosztami procesu. W uzasadnieniu wskazała, że łączyła ją z pozwanym umowa, której przedmiotem było świadczenie usług informatycznych. W ocenie strony powodowej pozwany nienależycie wykonywał swoje obowiązki umowne. W związku z zakończeniem współpracy strony zawarły porozumienie, z którego pozwany także się nie wywiązał. Strona powodowa wskazała także, że wobec powyższego pozwany zobowiązany był do zwrotu otrzymanego wynagrodzenia objętego porozumieniem, a dotyczącego niewykonanych usług (modułu komunikacji oraz usługi maintenance), a także zapłaty kwoty 40000 zł z tytułu utraconych korzyści, które osiągnęłaby, gdyby pozwany wywiązał się z obowiązków objętych porozumieniem. Pozwany nie uiścił kwoty dochodzonej pozwem, mimo zawezwania do próby ugodowej oraz wezwania do zapłaty.

W piśmie procesowym z dnia 20 kwietnia 2018 roku strona powodowa sprecyzowała, że na dochodzoną pozwem kwotę 50000 zł złożyły się następujące należności:

-

8000 zł z tytułu zwrotu zapłaconej faktury VAT za zrealizowanie modułu komunikacji, który nie został wykonany;

-

12300 zł z tytułu zwrotu zapłaconych faktur VAT za wykonanie aplikacji maintenance, która nie została wykonana;

-

12000 zł z tytułu zwrotu zapłaconych faktur VAT za przekazanie i wykonanie aplikacji umożliwiającej uruchomienie i prawidłowe działanie aplikacji głównej, co nie zostało wykonane;

-

4000 zł z tytułu zwrotu zapłaconej faktury VAT za przekazanie danych w postaci tłumaczeń systemu, które nie zostały wykonane;

-

3200 zł z tytułu zwrotu zapłaconej faktury VAT za przekazanie dostępu i konfigurację sieci (...), co nie zostało wykonane;

-

7000 zł z tytułu zwrotu zapłaconej faktury VAT za wykonanie instalacji potrzebnej do uruchomienia aplikacji na serwerach, która nie została wykonana;

-

3500 zł z tytułu zwrotu urządzeń umożliwiających dostęp do danych zgromadzonych na serwerach.

W piśmie procesowym z dnia 6 marca 2019 roku strona powodowa podtrzymała powództwo w zakresie sprecyzowanym w piśmie z dnia 20 kwietnia 2018 roku, precyzując jednocześnie szczegółowy sposób wyliczenia należności składających się na kwotę dochodzoną pozwem.

W dniu 8 sierpnia 2019 roku został wydany nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, którym zasądzono kwotę dochodzoną pozwem oraz 4725 zł kosztów procesu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu. Przyznał, że łączyły go ze stroną powodową umowa oraz porozumienie wskazane w pozwie. Zarzucił jednak, że wykonał przedmiot umowy i późniejszego porozumienia (w zakresie, w jakim umożliwiła mu to strona powodowa). Pozwany podniósł przy tym zarzut przedawnienia roszczeń dochodzonych pozwem. Zarzucił także, że nie doszło do przerwania biegu terminu przedawnienia, ponieważ przedmiotem postępowania o zawezwanie do próby ugodowej były inne roszczenia (niż te dochodzone w niniejszym procesie).

W odpowiedzi na sprzeciw od nakazu zapłaty strona powodowa w całości podtrzymała żądanie pozwu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W październiku 2011 roku (...) spółka z o.o. we W. ( (...)) zawarła z K. C., prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą (...) (konsultantem), ustną umowę o świadczenie usług informatycznych, której przedmiotem było między innymi przeprowadzenie procesu migracji danych oraz wdrożenie i poprawa wadliwie wykonanego (przez poprzedniego programistę (...) spółkę z o.o. we W.) systemu informatycznego A. (...).

We wrześniu 2012 roku strony wymieniły korespondencję elektroniczną dotyczącą warunków zawarcia pisemnej umowy. W konsekwencji doszło do zawarcia (pomiędzy (...) i konsultantem) pisemnej umowy ramowej na usługi informatyczne.

Zgodnie z zawartą umową konsultant zobowiązał się w trakcie jej trwania do świadczenia na rzecz (...) wszelkiego rodzaju usług w zakresie inżynierii oprogramowania, jak również innych usług informatycznych lub towarzyszących prowadzeniu projektów informatycznych, na które w szczególności składać się miało tworzenie wszelkiego typu oprogramowania informatycznego.

Z tytułu realizacji zakresu przedmiotowego umowy (...) miała płacić konsultantowi wynagrodzenie naliczane przy uwzględnieniu liczby godzin pracy w danym miesiącu, przy zastosowaniu stawki 130 zł netto za każdą rozpoczętą godzinę pracy, chyba że w zamówieniu określono inne warunki wynagrodzenia.

Strony ustaliły także, że z uwagi na fakt, że konsultant będzie rozwijał (modyfikował oraz aktualizował) oprogramowanie uprzednio stworzone przez inny podmiot, to zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ewentualnie pojawiające się usterki nie będą winą konsultanta. Wobec tego konsultant nie miał być obciążony żadną odpowiedzialnością gwarancyjną, z tytułu rękojmi oraz jakiejkolwiek niezgodności towaru z umową za usterki i błędy powstałe przed, w trakcie oraz po zakończeniu procesu tworzenia oprogramowania.

Umowa została zawarta na czas nieokreślony. Każda ze stron miała jednak prawo rozwiązać tę umowę na piśmie pod rygorem nieważności z zachowaniem jednomiesięcznego okresu wypowiedzenia.

Strony ustaliły także, że żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności za szkody polegające na utracie przez drugą stronę korzyści, które ta strona by uzyskała, gdyby szkody nie wyrządzono.

(dowód: bezsporne;

korespondencja elektroniczna – k. 201-213;

umowa datowana na dzień 3.11.2011 roku – k. 16-19)

Niezależnie od powyższej umowy K. C. (konsultant) miał świadczyć na rzecz (...) spółki z o.o. we W. ( (...)) usługi hostingu, polegające na udostępnianiu (...) wynajętych przez konsultanta serwerów w celu umożliwienia działania aplikacji. Konsultant zobowiązał się także do wykonywania czynności niezbędnych do utrzymania tych serwerów.

(dowód: bezsporne;

korespondencja elektroniczna – k. 200)

W okresie obowiązywania powyższych umów konsultant obciążył (...) fakturami VAT o następujących numerach:

-

FV 2/11/2011 z dnia 9 listopada 2011 roku na kwotę 7000 zł netto (8610 zł brutto) z tytułu opłaty instalacyjnej (4500 zł netto) oraz utrzymania i administracji serwerów (2500 zł netto) z terminem płatności w dniu 16 listopada 2011 roku;

-

FV 3/2/2012 z dnia 27 lutego 2012 roku na kwotę 4100 zł netto (5043 zł brutto) za wykonanie usług informatycznych z terminem płatności w dniu 5 marca 2012 roku;

-

FV 1/4/2012 z dnia 13 kwietnia 2012 roku na kwotę 2500 zł netto (3075 zł brutto) za hosting zarządzany z terminem płatności w dniu 20 kwietnia 2012 roku;

-

FV 2/4/2012 z dnia 13 kwietnia 2012 roku na kwotę 2500 zł netto (3075 zł brutto) za hosting zarządzany z terminem płatności w dniu 20 kwietnia 2012 roku;

-

FV 3/4/2012 z dnia 13 kwietnia 2012 roku na kwotę 3500 zł netto (4305 zł brutto) za wykonanie usług informatycznych z terminem płatności w dniu 20 kwietnia 2012 roku;

-

FV 3/8/2012 z dnia 7 sierpnia 2012 roku na kwotę 3200 zł netto (3936 zł brutto) z tytułu konfiguracji prywatnego (...) (t-mobile) z terminem płatności w dniu 14 sierpnia 2012 roku;

-

FV 4/8/2012 z dnia 20 sierpnia 2012 roku na kwotę 6000 zł netto (7380 zł brutto) za wykonanie usług informatycznych z terminem płatności w dniu 27 sierpnia 2012 roku;

-

FV 3/12/2012 z dnia 3 grudnia 2012 roku na kwotę 16000 zł netto (19680 zł brutto) za wykonanie usług informatycznych z terminem płatności w dniu 10 grudnia 2012 roku;

-

FV 2/3/2013 z dnia 1 marca 2013 roku na kwotę 3500 zł netto (4305 zł brutto) za wykonanie usług informatycznych z terminem płatności w dniu 15 marca 2013 roku;

-

FV 2/4/2013 z dnia 1 kwietnia 2013 roku na kwotę 3500 zł netto (4305 zł brutto) za wykonanie usług informatycznych z terminem płatności w dniu 15 kwietnia 2013 roku;

-

FV 2/5/2013 z dnia 1 maja 2013 roku na kwotę 3500 zł netto (4305 zł brutto) za wykonanie usług informatycznych z terminem płatności w dniu 15 maja 2013 roku;

-

FV 2/6/2013 z dnia 1 czerwca 2013 roku na kwotę 3500 zł netto (4305 zł brutto) za wykonanie usług informatycznych z terminem płatności w dniu 15 czerwca 2013 roku;

-

FV 4/6/2013 z dnia 6 czerwca 2013 roku na kwotę 3500 zł netto (4305 zł brutto) za wykonanie usług informatycznych z terminem płatności w dniu 30 czerwca 2013 roku;

-

FV 2/7/2013 z dnia 7 lipca 2013 roku na kwotę 3500 zł netto (4305 zł brutto) za wykonanie usług informatycznych z terminem płatności w dniu 14 lipca 2013 roku.

Należności wynikające z powyżej wystawionych faktur VAT zostały przez (...) zapłacone (poza fakturą nr (...), z której została zapłacona jedynie kwota 8000 zł).

(dowód: bezsporne;

faktury VAT – k. 25-31 i 164-170;

potwierdzenia przelewów – k. 32-37 i 171-172;

zestawienia – k. 52-54)

W dniu 12 lipca 2013 roku (...) spółka z o.o. we W. (zleceniodawca) zawarła z K. C., prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą (...) (wykonawcą), porozumienie w sprawie zakończenia współpracy stron.

Strony przede wszystkim wyraziły wolę zakończenia i rozliczenia współpracy w ramach wiążących ich dotychczas stosunków prawnych oraz zgodnie potwierdziły, że umowa ramowa na usługi informatyczne uległa rozwiązaniu w dniu 30 czerwca 2013 roku (z zachowaniem jednomiesięcznego okresu wypowiedzenia), a umowa o świadczenie usług hostingu ulegnie rozwiązaniu z dniem z dniem 31 lipca 2013 roku (do tego czasu miała działać w dotychczasowej formie).

Wykonawca zobowiązał się do:

-

przekazania informacji potrzebnych do uruchomienia aplikacji głównej,

-

informacji na temat wykorzystywanego jądra i ewentualnych zmian wprowadzonych względem standardowego jądra z dystrybucji,

-

przekazania kodu aplikacji,

-

przekazania dostępu do dumpów (zrzutów) bazy,

-

przekazania danych zgromadzonych na serwerach wykonawcy,

-

asysty w procesie przenoszenia danych oraz przeprowadzenia podstawowego szkolenia z obsługi systemu.

Zleceniodawca zobowiązał się do uregulowania wystawionych przez wykonawcę faktur VAT nr (...), FV 3/6/2013, FV 4/6/2013 oraz FV 2/7/2013 na łączną kwotę 15220 zł brutto w dniu podpisania porozumienia.

Wykonawca oświadczył, że w chwili otrzymania powyższego wynagrodzenia odblokuje dostęp do danych niezbędnych do przeniesienia aplikacji informatykom współpracującym ze zleceniodawcą (P. T. oraz R. Ł.).

Wykonawca oświadczył także, że w chwili otrzymania od zleceniodawcy całości zobowiązań nie zmienił dotychczasowych znanych zleceniodawcy haseł urządzeń rejestrujących i nigdy tego nie uczyni.

Wykonawca zobowiązał się wreszcie do przekazania zrealizowanego modułu komunikacji na podstawie wpłaconej przez zleceniodawcę zaliczki FV 3/12/2012 w nieprzekraczalnym terminie do dnia 31 lipca 2013 roku. Wykonawca miał umożliwić zleceniodawcy przetestowanie rozwiązania w terminie 14 dni. Po zakończonym okresie testowania zleceniodawca miał przekazać wykonawcy listę uwag i znalezionych błędów, następnie w terminie 14 dni wykonawca zobowiązał się do ich naprawy oraz ustosunkowania się do zgłoszonych uwag. Po zakończonym okresie naprawy błędów wykonawca miał poinformować zleceniodawcę o tym fakcie, z kolei zleceniodawca zobowiązał się w terminie 7 dni do weryfikacji poprawek i w przypadku braku zastrzeżeń do podpisania protokołu zdawczo-odbiorczego, a także uregulowania pozostałej części FV 3/12/2012. W przypadku niedopełnienia zobowiązań po stronie wykonawcy, był on zobowiązany do zwrotu zleceniodawcy wpłaconej zaliczki w wysokości połowy wartości zamówienia, to jest 8000 zł netto. Warunkiem realizacji zamówienia na moduł komunikacji miało być prawidłowe i zgodne z dostarczoną przez zleceniodawcę dokumentacją działanie urządzeń dostarczonych przez zleceniodawcę, na których moduł ten miał funkcjonować (rejestrator i urządzenia peryferyjne (...), nawigacja G.).

Wykonawca w terminie 30 dni od zakończenia usługi hostingu miał usunąć wszystkie dane aplikacji.

Strony oświadczyły, że nie będą dochodzić względem siebie roszczeń niewymienionych w treści porozumienia.

(dowód: bezsporne;

porozumienie z dnia 12.07.2013 roku – k. 20;

pismo z dnia 28.05.2013 roku – k. 21-23)

W dniu 31 lipca 2015 roku (data nadania w placówce pocztowej) pełnomocnik (...) spółki z o.o. we W. skierował do Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznej, Wydziału V Gospodarczego wniosek o zawezwanie do próby ugodowej K. C., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...), który obejmował kwotę 50000 zł. W treści wniosku pełnomocnik wzywającego wskazał, że na kwotę 50000 zł złożyły się: kwota 40000 zł z tytułu utraconych korzyści, które wynikały z utraty możliwości obsługi dodatkowych 2000 pojazdów (za które przy przyjęciu jedynie stawki wymaganej przez samego przeciwnika za ich obsługę, czyli na poziomie 20 zł za pojazd, wzywający otrzymałby miesięczny dochód na poziomie 40000 zł) oraz kwota 10000 zł za niewykonanie modułu komunikacji i rzekomo wykonaną usługę maintenance.

Termin posiedzenia został wyznaczony na dzień 15 kwietnia 2016 roku, jednak mimo stawiennictwa pełnomocników obu stron do zawarcia ugody nie doszło.

(dowód: bezsporne;

wniosek z załącznikami i dowodem nadania – k. 65-95;

zarządzenie o wyznaczeniu posiedzenia – k. 96;

protokół posiedzenia z dnia 15.04.2016 roku – k. 97-98)

W piśmie z dnia 22 czerwca 2017 roku pełnomocnik zleceniodawcy ( (...) spółki z o.o. we W.) wezwał wykonawcę (K. C.) do zapłaty kwoty 61813,70 zł z tytułu odszkodowania i zadośćuczynienia za szkodę spowodowaną na skutek braku wywiązania się z porozumienia zawartego w dniu 12 lipca 2013 roku (50000 zł) oraz ustawowych odsetek za opóźnienie w zapłacie powyższej kwoty (11813,70 zł) – w terminie 3 dni od dnia doręczenia pisma pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.

(dowód: bezsporne;

wezwanie do zapłaty z dnia 22.06.2017 roku z dowodem nadania – k. 55-56)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Strona powodowa dochodziła od pozwanego zapłaty kwoty 50000 zł. Twierdziła przy tym, że pozwany nienależycie wykonał zobowiązania wynikające z porozumienia zawartego przez strony w dniu 12 lipca 2013 roku. Dochodzona pozwem kwota stanowiła pierwotnie równowartość utraconych korzyści, jakie strona powodowa mogłaby uzyskać, gdyby pozwany wywiązał się z obowiązków objętych powyższym porozumieniem, a także zwrot otrzymanego wynagrodzenia dotyczącego niewykonanych usług (modułu komunikacji oraz usług maintenance), natomiast po sprecyzowaniu naprawienie szkody (ewentualnie zwrot nienależnych świadczeń) z tytułu niewykonania zobowiązań wynikających z porozumienia z dnia 12 lipca 2013 roku.

Bezsporne w niniejszej sprawie było przede wszystkim zawarcie przez strony umowy dotyczącej świadczenia usług informatycznych, a następnie porozumienia w sprawie zakończenia współpracy stron. Właściwie poza sporem był także zakres obowiązków stron wynikający z zawartego porozumienia. Istota sporu sprowadzała się natomiast do tego, czy pozwany wywiązał się z ustaleń wskazanych w zawartym porozumieniu, a co za tym idzie, czy strona powodowa mogła domagać się od niego zapłaty kwoty dochodzonej pozwem. Sporne było także to, czy roszczenia strony powodowej uległy przedawnieniu, czy też bieg terminu przedawnienia został skutecznie przerwany złożeniem wniosku o zawezwanie do próby ugodowej.

Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że zarówno w piśmiennictwie, jak i w judykaturze zgodnie przyjmuje się, że konstrukcja podstawy prawnej rozstrzygnięcia należy do Sądu (tak na przykład M. Jędrzejewska, K. Weitz [w:] T. Ereciński (red.) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Postępowanie rozpoznawcze, tom I, wyd. 4, Warszawa 2012, s. 903-904 oraz Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 2 maja 1957 roku, II CR 305/57, OSNCK 1958, nr 3, poz. 72; z dnia 23 lutego 1999 roku, I CKN 252/98, OSNC 1999, nr 9, poz. 152; z dnia 21 kwietnia 2010 roku, V CSK 345/09, LEX nr 603192 czy z dnia 29 czerwca 2010 roku, I PK 33/10, OSNP 2011, nr 23-24, poz. 293). Wynika to z obowiązującej w polskim procesie cywilnym zasady da mihi factum, dabo tibi ius, czyli nałożenia na powoda jedynie obowiązku przytoczenia okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie (art. 187 §1 pkt 2 k.p.c.).

Należy w tym miejscu także wskazać, że postępowanie cywilne ma charakter kontradyktoryjny, czego wyrazem jest przede wszystkim dyspozycja art. 232 k.p.c., określająca obowiązek stron do wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne, co z kolei jest potwierdzeniem reguły zawartej w art. 6 k.c., wyznaczającej sposób rozłożenia ciężaru dowodu. Podkreślić należy, że zasady art. 6 k.c. i 232 k.p.c. nie określają jedynie zakresu obowiązku zgłaszania dowodów przez strony, ale rozumiane muszą być przede wszystkim i w ten sposób, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu co do tych okoliczności na niej spoczywał. Zaznaczyć także należy, że nie jest rzeczą Sądu poszukiwanie za stronę dowodów przez nią nie wskazanych, mających na celu udowodnienie jej twierdzeń (tak również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 grudnia 1996 roku, I CKU 45/96, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 76). Dopuszczenie dowodów z urzędu jest bowiem prawem, a nie obowiązkiem Sądu, z którego to prawa powinien szczególnie ostrożnie korzystać, tak by swym działaniem nie wspierać żadnej ze stron procesu. Faktycznie działanie Sądu z urzędu powinno ograniczać się tylko do sytuacji, gdy strona działa bez fachowego pełnomocnika i dodatkowo jest nieporadna. Z zasady nie dotyczy to więc przedsiębiorcy, którego profesjonalizm powinien obejmować także sferę funkcjonowania w obrocie prawnym.

Wobec powyższego należy stwierdzić, że zgodnie z ogólną regułą, wyrażoną w art. 6 k.c. i w myśl art. 232 k.p.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Wskazana zasada oznacza, że powód składając pozew powinien udowodnić fakty, które w jego ocenie świadczą o zasadności powództwa. Udowodnienie faktów może nastąpić przy pomocy wszelkich środków dowodowych przewidzianych przez kodeks postępowania cywilnego. Przepis ten jest zatem normą decyzyjną w tym znaczeniu, że przesądza on w określonych sytuacjach o sposobie wyrokowania Sądu w postaci oddalenia powództwa.

Nie ulega przy tym wątpliwości, że w niniejszej sprawie co do zasady to na stronie powodowej spoczywał ciężar udowodnienia istnienia dochodzonego pozwem roszczenia, bowiem to ona domagała się zapłaty.

Trzeba w tym miejscu podkreślić, że przytoczone przez stronę powodową w pozwie okoliczności faktyczne uzasadniające żądanie nasuwały pewne wątpliwości interpretacyjne. Wątpliwości te wynikały przede wszystkim z tego, że twierdzenia strony powodowej były niespójne (a niekiedy wręcz sprzeczne ze sobą) oraz z tego, że strona powodowa w toku postępowania dwukrotnie precyzowała żądanie pozwu.

W ocenie Sądu na pierwotne żądanie objęte pozwem złożyły się dwa odrębne roszczenia. Pierwsze (10000 zł) dotyczyło zwrotu nienależnego świadczenia za niewykonanie modułu komunikacji oraz usług maintenance. Drugie natomiast dotyczyło utraconych korzyści, jakie strona powodowa mogłaby uzyskać, gdyby pozwany wywiązał się z obowiązków objętych porozumieniem z dnia 12 lipca 2013 roku. Po sprecyzowaniu żądania strona powodowa domagała się natomiast (jak się wydaje) naprawienia szkody (ewentualnie zwrotu nienależnych świadczeń) z tytułu niewykonania zobowiązań wynikających z wskazanego wyżej porozumienia.

Pozwany podniósł przede wszystkim zarzut przedawnienia roszczeń dochodzonych pozwem.

Zgodnie z art. 117 §1 i 2 k.c. z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Ustawowym skutkiem przedawnienia jest zatem powstanie po stronie tego, przeciw komu przysługuje roszczenie, uprawnienia do uchylenia się od jego zaspokojenia, a wykonanie tegoż uprawnienia powoduje, że roszczenie już nie może być skutecznie dochodzone. Skorzystanie zatem przez dłużnika z przysługującego mu prawa i uchylenie się od zaspokojenia roszczenia obliguje Sąd do oddalenia żądania pozwu obejmującego przedawnione roszczenie.

Zgodnie z art. 118 k.c. (w brzmieniu obowiązującym w niniejszej sprawie) jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Co do zasady więc, roszczenia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, przedawniają się z upływem lat trzech. Przepisem szczególnym, o jakim mowa w art. 118, wyłączającym stosowanie trzyletniego przedawnienia, jest – w stosunku do roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – każdy przepis ustawy, w tym także kodeksu cywilnego, przewidujący krótszy niż trzyletni termin przedawnienia (tak też uchwała Sądu Najwyższego z dnia 21 października 1994 roku, III CZP 136/94, OSNC 1995, nr 2, poz. 38), na przykład art. 554 k.c. co do roszczeń z umowy sprzedaży, art. 646 k.c. co do roszczeń wynikających z umowy o dzieło czy też art. 751 k.c. dotyczący umowy zlecenia.

Zgodnie z art. 120 §1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Roszczenie staje się więc wymagalne w ostatnim dniu przewidzianego dla zobowiązanego terminu do spełnienia świadczenia (tak również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 lutego 2006 roku, I CSK 17/05, LEX nr 183057), a sama wymagalność roszczenia oznacza stan, w którym uprawniony może skutecznie domagać się realizacji roszczenia (jego powództwo w takiej sytuacji nie będzie przedwczesne).

Trzeba w tym miejscu jeszcze zauważyć, że termin wymagalności i termin spełnienia świadczenia jest tożsamy w przypadku zobowiązań o charakterze terminowym. Wierzytelność jest bowiem wymagalna, jeśli nadszedł termin świadczenia i od tej daty wierzyciel może domagać się jego spełnienia. Inaczej rzecz się ma ze zobowiązaniami bezterminowymi. W takiej sytuacji nie jest bowiem możliwe utożsamianie terminu wymagalności i terminu spełnienia świadczenia z uwagi na treść art. 455 k.c., określającego termin spełnienia świadczenia jako niezwłoczny po wezwaniu przez wierzyciela.

Należy przypomnieć, że zarówno przepisy dotyczące kontraktowej odpowiedzialności odszkodowawczej, jak również przepisy regulujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia (nienależnego świadczenia) nie określają terminu, w jakim nastąpić ma wykonanie obowiązku zwrotu nienależnego świadczenia. Nie można też wyznaczyć tego terminu, odwołując się do natury zobowiązania, z którego świadczenie wynika. Trzeba zatem przyjąć, że zobowiązania te mają charakter bezterminowy (tak również Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 6 marca 1991 roku, III CZP 2/91, OSNC 1991, nr 7, poz. 93 oraz w wyrokach z dnia 22 marca 2001 roku, V CKN 769/00, OSNC 2001, nr 11, poz. 166 i z dnia 17 grudnia 1976 roku, III CRN 289/76, LEX nr 7893).

Nie ulega przy tym jednak wątpliwości, że aby można było wezwać dłużnika do spełnienia świadczenia odszkodowawczego (lub zwrotu nienależnego świadczenia), to musi ono już istnieć, a więc musi zaistnieć wcześniej po stronie wierzyciela szkoda (lub spełnienie nienależnego świadczenia). Stanowisko takie zajął także Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 listopada 2013 roku, III CZP 72/13, OSNC-ZD 2014, nr 2, poz. 40.

Termin przedawnienia roszczenia o zapłatę odszkodowania z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (art. 471 k.c.) rozpoczyna zatem swój bieg od dnia wystąpienia szkody pozostającej w związku przyczynowym z tym zdarzeniem (art. 120 §1 k.c.).

Trzeba w tym miejscu następnie wskazać, że porozumienie stron z dnia 12 lipca 2013 roku (które bezspornie było źródłem roszczeń strony powodowej) miało w ocenie Sądu charakter mieszany, ponieważ zawierało zarówno elementy umowy o dzieło (w szczególności w zakresie wykonania modułu komunikacji), jak również umowy zlecenia (umowy o świadczenie usług).

Zgodnie z art. 646 k.c. roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się z upływem lat dwóch od dnia oddania dzieła, a jeżeli dzieło nie zostało oddane – od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane. Zgodnie natomiast z art. 751 k.c. z upływem lat dwóch przedawniają się roszczenia o wynagrodzenie za spełnione czynności i o zwrot poniesionych wydatków przysługujące osobom, które stale lub w zakresie działalności przedsiębiorstwa trudnią się czynnościami danego rodzaju (to samo dotyczy roszczeń z tytułu zaliczek udzielonych tym osobom). Roszczenia odnoszące się do umowy zlecenia, które nie zostały wymienione w powyższym przepisie przedawniają się w terminach określonych w art. 118 k.c. (tak również Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 29 czerwca 2005 roku, V CK 847/04, LEX nr 380927 oraz z dnia 12 grudnia 1979 roku, IV CR 442/79, LEX nr 8206).

Strona powodowa złożyła pozew w dniu 6 lipca 2017 roku. Dochodzone w niniejszym postępowaniu roszczenie wynikające z porozumienia z dnia 12 lipca 2013 roku (dotyczące wykonania modułu komunikacji) stało się wymagalne w dniu 1 sierpnia 2013 roku. Dwuletni termin przedawnienia w stosunku do tego roszczenia upłynąłby zatem w normalnych warunkach w dniu 1 sierpnia 2015 roku.

Zgodnie jednak z art. 123 §1 pkt 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Zgodnie zaś z art. 124 §1 k.c. po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo. Stosownie wreszcie do §2 tego przepisu w razie przerwania przedawnienia przez czynność w postępowaniu przed sądem przedawnienie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie to nie zostanie zakończone.

Należy w tym miejscu zauważyć, że wytoczenie powództwa może być poprzedzone zawezwaniem do próby ugodowej, uregulowanym w art. 184-186 k.p.c. Postępowanie pojednawcze wszczynane jest z inicjatywy wierzyciela, który zwraca się do Sądu, by ten niejako zorganizował próbę ugodową. Nie ulega przy tym wątpliwości, że zawezwanie do próby ugodowej jest czynnością podjętą przed właściwym organem i zmierzającą do dochodzenia (ustalenia) roszczenia i tym samym przerywa bieg przedawnienia (tak również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 czerwca 1964 roku, II CR 675/63, OSNC 1965, nr 2, poz. 34 czy w uchwale z dnia 28 czerwca 2006 roku, III CZP 42/06, OSNC 2007, nr 4, poz. 54). Dla osiągnięcia skutku w postaci przerwania biegu przedawnienia konieczne jest jednak, by w treści wniosku o zawezwanie do próby ugodowej w sposób precyzyjny i jednoznaczny oznaczono wierzytelność, która jest przedmiotem żądania, także co do jej wysokości (stanowisko takie zajął także Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 15 listopada 2012 roku, V CSK 515/11, LEX nr 1276233; z dnia 25 listopada 2009 roku, II CSK 259/09, LEX nr 551105 oraz z dnia 10 września 2006 roku, V CSK 238/06, LEX nr 358793, a także w postanowieniu z dnia 17 czerwca 2014 roku, V CSK 586/13, LEX nr 1493992). Nie ulega przy tym wątpliwości, że takiemu podejściu nie sprzeciwia się wynikający z art. 185 §1 k.p.c. obowiązek zwięzłego oznaczenia sprawy. W zawezwaniu do próby ugodowej należy bowiem wprawdzie zwięźle oznaczyć sprawę, ale wymóg ten wiąże się przede wszystkim z obowiązkiem przedstawienia argumentacji uzasadniającej żądanie oraz przytoczenia dowodów na jego poparcie, a nie z samym oznaczeniem przysługującego roszczenia.

Trzeba w tym miejscu zatem wskazać, że wniosek o zawezwanie do próby ugodowej dotyczył utraconych korzyści w wysokości 40000 zł, jakie wzywający mógłby uzyskać, gdyby przeciwnik wywiązał się z obowiązków objętych porozumieniem z dnia 12 lipca 2013 roku oraz zwrotu kwoty 10000 zł za niewykonanie modułu komunikacji oraz usług maintenance.

Nie ulega przy tym wątpliwości, że roszczenie z tytułu utraconych korzyści (40000 zł) w sposób oczywisty nie obejmowało roszczeń dochodzonych niniejszym pozwem, przynajmniej po sprecyzowaniu żądania, w wyniku którego strona powodowa domagała się zwrotu nienależnych świadczeń (ewentualnie naprawienia szkody) z tytułu niewykonania przez pozwanego zobowiązań wynikających z wskazanego wyżej porozumienia. Tym samym w zakresie kwoty 40000 zł w żaden sposób nie mogło dojść do przerwania biegu terminu przedawnienia.

Na marginesie jedynie można w tym miejscu dodatkowo wskazać, że dochodzenie przez stronę powodową roszczeń odszkodowawczych z tytułu utraconych korzyści zostało przez strony umownie wyłączone (zarówno w treści umowy ramowej, jak również w porozumieniu z dnia 12 lipca 2013 roku).

Na pierwszy rzut oka mogłoby się natomiast wydawać, że w zakresie roszczenia o zapłatę kwoty 10000 zł (z tytułu niewykonania modułu komunikacji oraz braku świadczenia usług maintenance) doszło do przerwania biegu terminu przedawnienia. Skoro bowiem strona powodowa w dniu 31 lipca 2015 roku skutecznie złożyła do Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznej wniosek o zawezwanie pozwanego do próby ugodowej (w zakresie między innymi zwrotu należności za niewykonanie modułu komunikacji oraz usług maintenance), to tym samym bieg przedawnienia tych roszczeń mógł co do zasady zostać przerwany i rozpocząć się na nowo z chwilą zakończenia postępowania pojednawczego (na posiedzeniu w dniu 15 kwietnia 2016 roku nie doszło do zawarcia ugody).

Trzeba w tym miejscu jednak zaznaczyć, że zarówno w treści wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, jak również w treści pierwotnego pozwu (z dnia 6 lipca 2017 roku), roszczenie strony powodowej w zakresie zwrotu należności za niewykonanie modułu komunikacji oraz usług maintenance w istocie nie zostało w sposób jednoznaczny sprecyzowane (poza wskazaniem ogólnej kwoty 10000 zł, która obejmowała to roszczenie). Nie ulega bowiem wątpliwości, że wzywający (a także strona powodowa w pierwotnym pozwie) nie wskazał nawet, jakie kwoty przypadały na poszczególne elementy tego żądania (czyli jaka konkretnie kwota miała być zwrócona z powodu niewykonania modułu komunikacji, a jaka z tytułu braku świadczenia usługi maintenance). Dlatego też ostatecznie w ocenie Sądu złożony w dniu 31 lipca 2015 roku wniosek o zawezwanie do próby ugodowej nie doprowadził do przerwania biegu terminu przedawnienia także roszczenia z tego tytułu.

Biorąc zatem powyższe okoliczności pod uwagę, skoro wszystkie dochodzone pozwem roszczenia strony powodowej stały się wymagalne najpóźniej w 2013 roku (ewentualna szkoda oraz spełnienie nienależnych świadczeń nastąpiło w tym właśnie roku), a termin przedawnienia (zarówno dwuletni, jak i trzyletni) nie został przerwany złożeniem wniosku o zawezwanie do próby ugodowej (z uwagi na brak tożsamości roszczeń objętych wnioskiem oraz roszczeń dochodzonych niniejszym pozwem), to roszczenia te uległy przedawnieniu, co skutecznie zarzucił pozwany (strona powodowa wytoczyła powództwo dopiero w dniu 6 lipca 2017 roku, a więc po upływie ponad trzech od rozpoczęcia biegu terminu przedawnienia, przy czym sprecyzowała to powództwo w istocie dopiero w pismach procesowych z dnia 20 kwietnia 2018 roku oraz z dnia 6 marca 2019 roku).

Nawet gdyby jednak uznać, że roszczenie strony powodowej o zapłatę kwoty 10000 zł z tytułu niewykonania modułu komunikacji oraz braku świadczenia usług maintenance nie uległo przedawnieniu (do czego w ocenie Sądu nie było podstaw) i to niezależnie od rzeczywistej wysokości tego roszczenia (której strona powodowa ostatecznie nie wskazała), to powództwo w tym zakresie i tak podlegało oddaleniu.

Należy bowiem podkreślić, że w sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany w sposób szczegółowy odniósł się do twierdzeń strony powodowej dotyczących niewykonania modułu komunikacji oraz braku świadczenia usługi maintenance, zarzucając między innymi, że w zakresie wpłaconej przez stronę powodową zaliczki (na wykonanie modułu komunikacji) wykonał szereg prac analityczno-diagnostycznych (mimo ostatecznego niewykonania samego modułu komunikatora). Strona powodowa jednak w żaden sposób nie ustosunkowała się do powyższych zarzutów pozwanego (ani w odpowiedzi na sprzeciw od nakazu zapłaty ani w dalszych pismach procesowych), przez co w ocenie Sądu w istocie okoliczności (zarzuty) wskazane (podniesione) w sprzeciwie zostały przyznane przez stronę powodową. Zgodnie bowiem z art. 230 k.p.c. gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, Sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane. Nie ulega przy tym wątpliwości, że obowiązek wypowiedzenia się strony o faktach przytoczonych przez stronę przeciwną jest w istocie ciężarem procesowym, co oznacza, że strona może go wypełnić, lecz nie można jej do tego zmusić. Jednak gdy strona nie wypełnia spoczywających na niej powinności, musi liczyć się z prawnymi konsekwencjami, ponieważ kodeks postępowania cywilnego pozwala Sądowi uznać za przyznane fakty, co do których nie wypowiedziała się strona przeciwna, a mogła to uczynić (tak na przykład Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w wyroku z dnia 9 stycznia 1998 roku, I ACa 345/97, OSA 1998, z. 11-12, poz. 53). Trzeba w tym miejscu jeszcze dodać, że twierdzenia strony powodowej (zawarte w pozwie oraz dalszych pismach precyzujących żądanie pozwu) nie były wystarczające, aby uznać, że strona powodowa zaprzeczyła zarzutom pozwanego w zakresie czynności dotyczących wykonania modułu komunikacji.

Niezależnie od powyższego należy także podkreślić, że strona powodowa właściwie nie wskazała, w jaki sposób miały ziścić się przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego (przyjmując za pełnomocnikiem strony powodowej, że podstawą powództwa były przepisy o odpowiedzialności kontraktowej). Strona powodowa w istocie bowiem nie zgłosiła nawet twierdzeń, na czym miałaby polegać jej szkoda, której naprawienia domagała się od pozwanego w niniejszym postępowaniu (strona powodowa nie wskazała sposobu wyliczenia przyjętych przez siebie wartości).

Ustalając stan faktyczny oraz wydając rozstrzygnięcie Sąd oparł się na dokumentach dołączonych przez strony. Sąd na podstawie art. 227 k.p.c. w zw. z art. 229 k.p.c. i art. 230 k.p.c. oddalił wnioski strony powodowej o dopuszczenie dowodów z zeznań świadków P. T. i R. Ł., przesłuchania strony powodowej oraz opinii biegłego sądowego, a także wnioski pozwanego o dopuszczenie dowodów z zeznań świadków G. Ż., M. K. i A. C. oraz przesłuchania pozwanego. W ocenie Sądu bowiem wszystkie okoliczności, na które zostały powołane te dowody albo zostały udowodnione innymi środkami dowodowymi (dokumentami), albo były bezsporne, albo nie były istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Z tych samych względów na oddalenie zasługiwał wniosek strony powodowej o zobowiązanie tutejszego Sądu do przedłożenia akt spraw o sygnaturach IV GCo 486/15 oraz IV GC 1653/12, a także wniosek pozwanego o zobowiązanie strony powodowej do przedłożenia pism z dnia 19, 20, 25 i 27 czerwca 2012 roku oraz z dnia 3 lipca 2012 roku.

Biorąc zatem wszystkie powyższe okoliczności pod uwagę skoro roszczenia strony powodowej uległy przedawnieniu, to powództwo na podstawie art. 646 k.c. w zw. z art. 118 k.c., art. 120 k.c. i art. 123 k.c. oraz art. 471 k.c. i art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c., a także łączącej strony umowy (porozumienia) podlegało oddaleniu, jak w punkcie I wyroku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw. Mając na względzie wynik sprawy pozwanemu należał się zwrot kosztów procesu, na które złożyły się koszty zastępstwa procesowego w wysokości półtorakrotności stawki minimalnej (5400 zł), ustalone zgodnie z §2 pkt 5 w zw. z §15 ust. 3 pkt 1 i 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. 2015, poz. 1804 ze zm.) w brzmieniu obowiązującym w niniejszej sprawie.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Muratow
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej
Data wytworzenia informacji: