XV GC 47/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Wrocław Fabryczna we Wrocławiu z 2014-10-22
Sygn. akt XV GC upr 47/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 października 2014 roku
Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej, Wydział XV Gospodarczy
w składzie:
Przewodniczący: SSR Filip Wesołowski
Protokolant: Paulina Kałuska
po rozpoznaniu w dniu 10 października 2014 roku we Wrocławiu
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) spółka z o.o. spółki komandytowej we W.
przeciwko (...) spółce z o.o. we W.
o zapłatę
I. oddala powództwo;
II. zasądza od strony powodowej na rzecz strony pozwanej kwotę 180 zł kosztów procesu.
Sygn. akt XV GC upr 47/14
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 8 sierpnia 2013 roku strona powodowa (...) spółka z o.o. – spółka komandytowo-akcyjna (obecnie (...) spółka z o.o. spółka komandytowa) we W. domagała się od strony pozwanej (...) spółki z o.o. we W. zasądzenia kwoty 758,50 zł wraz z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu. W uzasadnieniu wskazała, że zawarła ze stroną pozwaną umowę, zgodnie z którą udostępniła jej teren nieruchomości, na której posadowione zostały budynki mieszkaniowe, w celu budowy, modernizacji, eksploatacji i rozbudowy przez stronę pozwaną sieci telekomunikacyjnej oraz w celu świadczenia przez stronę pozwaną usług telekomunikacyjnych. Jednym z elementów uzgodnionych przez strony było rozłożenie kosztów sporządzenia projektu budowlanego sieci teletechnicznej dotyczącej budynku K przy ul. (...) we W., który został sporządzony przez K. S. za kwotę 3700 zł netto. Koszty projektu zostały rozłożone na stronę powodową oraz pięciu dostawców multimediów (po 758,50 zł brutto), przy czym pozostali dostawcy zapłacili powyższą należność. Strona pozwana nie kwestionowała zasadności wykonania projektu oraz jego ceny. Strona powodowa wystawiła fakturę VAT na kwotę dochodzoną pozwem, która nie została zapłacona, mimo wezwania do zapłaty.
W dniu 8 listopada 2013 roku został wydany nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, którym zasądzono kwotę dochodzoną pozwem oraz 227 zł kosztów procesu.
W sprzeciwie od nakazu zapłaty strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu. Przyznała, że zawarła ze stroną powodową umowę wskazaną w pozwie (dotyczącą udostępnienia nieruchomości w celu budowy sieci telekomunikacyjnej) oraz że strona powodowa proponowała jej zawarcie umowy, której przedmiotem miało być ponoszenie kosztów sporządzenia projektu budowlanego sieci teletechnicznej. Zaprzeczyła jednak, żeby doszło do zawarcia przez strony takiej umowy (ponieważ była ona niekorzystna dla strony pozwanej). Strona pozwana odmówiła podpisania aneksu do umowy oraz odesłała stronie powodowej fakturę VAT bez księgowania. Strona pozwana zaprzeczyła także, żeby przekazano jej projekt budowlany oraz zarzuciła, że wykonała sieć telekomunikacyjną we własnym zakresie.
Na rozprawie w dniu 10 października 2014 roku strona powodowa wniosła o zasądzenie żądanej kwoty na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 21 kwietnia 2009 roku (...) spółka z o.o. spółka komandytowa we W. (deweloper) zawarła z (...) spółką z o.o. we W. (operatorem) umowę, której przedmiotem było udostępnienie terenu nieruchomości, na której posadowione zostały budynki mieszkaniowe, położone we W. na osiedlu (...), w celu budowy (montażu), modernizacji, eksploatacji i rozbudowy przez operatora sieci telekomunikacyjnej oraz w celu świadczenia przez operatora usług telekomunikacyjnych.
Wszystkie czynności związane z zaprojektowaniem, zainstalowaniem, modernizacją i konserwacją sieci telekomunikacyjnej miały zostać przeprowadzone przez operatora na jego koszt.
Strony ustaliły, że przed rozpoczęciem prac zostaną uzgodnione szczegóły inwestycji operatora, polegającej na budowie sieci telekomunikacyjnej na terenie osiedla, w tym szczegóły dotyczące ewentualnej budowy kanalizacji teletechnicznej, umiejscowienia tras kabli i lokalizacji niezbędnych urządzeń telekomunikacyjnych, przygotowania dokumentacji (w tym projektów), a także terminów wykonania poszczególnych prac.
Za użytkowanie osiedla operator zobowiązał się do wniesienia opłaty całkowitej w łącznej wysokości 20000 zł netto. Opłata ta miała być płatna w częściach, przed rozpoczęciem każdego etapu inwestycji za dany etap, na podstawie pisemnego zawiadomienia dewelopera o możliwości przystąpienia do prac na danym etapie i dołączonej do zawiadomienia faktury VAT.
Wszelkie zmiany postanowień umowy wymagały aneksu w formie pisemnej pod rygorem nieważności.
(dowód: bezsporne;
umowa wraz z załącznikiem – k. 12-17)
Deweloper zwołał zebranie wszystkich operatorów telekomunikacyjnych, na którym omawiano budowę kanalizacji teletechnicznej na osiedlu (...) przy ul. (...) we W.. Na spotkaniu ustalono, że do obciążenia operatorów kosztami sporządzenia projektu sieci będzie potrzebny aneks do umowy (podpisany zgodnie z zasadami reprezentacji).
(dowód: zeznania świadka K. I. z dnia 10.10.2014 roku [0:03-0:23];
przesłuchanie strony pozwanej z dnia 10.10.2014 roku [0:27-0:31])
Deweloper zlecił K. S. wykonanie projektu kanalizacji teletechnicznej z okablowaniem. Wynagrodzenie projektanta z tego tytułu wyniosło 3700 zł netto.
Kosztami wykonania tego projektu deweloper obciążył sześć podmiotów: siebie, (...) spółkę z o.o., (...) spółkę z o.o., (...) s.c., (...) S.A. oraz operatora ( (...) spółkę z o.o.).
Pozostali operatorzy telekomunikacyjni zapłacili deweloperowi po 758,50 zł.
(dowód: bezsporne;
korespondencja mejlowa – k. 19;
potwierdzenia wpłat – k. 20-23;
faktura VAT – k. 24;
pismo z dnia 30.05.2012 roku – k. 60)
W piśmie z dnia 30 maja 2012 roku deweloper przesłał operatorowi zestawienie kosztów dotyczących kanalizacji teletechnicznej (w tym kosztów projektu – 3700 zł netto) do budynków przy ul. (...) we W. i poprosił o ich akceptację.
W odpowiedzi operator poinformował, że kalkulacja kosztów jest za wysoka i nie może jej zaakceptować.
(dowód: bezsporne;
pismo z dnia 30.05.2012 roku – k. 60;
pismo z dnia 4.06.2012 roku – k. 55)
W kolejnych pismach operator kwestionował zasadność obciążenia go przez dewelopera częścią kosztów przygotowania projektu budowy kanalizacji teletechnicznej. W szczególności operator odmówił podpisania aneksu do umowy oraz odesłał (bez księgowania) faktury VAT obejmujące powyższe koszty.
(dowód: bezsporne;
pismo z dnia 19.09.2012 roku z dowodem nadania – k. 56;
pismo z dnia 11.02.2013 roku z dowodem nadania – k.57;
pismo z dnia 11.03.2013 roku z dowodem nadania – k. 58;
pismo z dnia 21.03.2013 roku z dowodem nadania – k. 59;
przesłuchanie strony pozwanej z dnia 10.10.2014 roku [0:27-0:31])
Od dnia 1 października 2012 roku operatorowi przekazano teren pod budowę sieci telekomunikacyjnej.
(dowód: bezsporne;
notatka z budowy – k. 18)
W dniu 17 kwietnia 2013 roku deweloper wystawił kolejną fakturę VAT (nr SP+/ (...)), w której obciążył operatora kwotą 616,67 zł netto (758,50 zł brutto) za wykonanie projektu budowlanego sieci teletechnicznych związanego z budową kanalizacji teletechnicznej dla budynków na os. (...). Termin płatności określono na dzień 1 maja 2013 roku.
(dowód: faktura VAT – k. 24)
Pismem z dnia 15 maja 2013 roku deweloper wezwał operatora do zapłaty kwoty dochodzonej pozwem.
(dowód: wezwanie do zapłaty z dowodem nadania – k. 25-26)
Sąd zważył co następuje:
Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.
Strona powodowa dochodziła od strony pozwanej zapłaty szóstej części kosztów przygotowania projektu budowlanego kanalizacji teletechnicznej, twierdząc, że zawarła ze stroną pozwaną umowę, której przedmiotem był zwrot tej kwoty.
Strona pozwana odmówiła zapłaty i zarzuciła, że nie zawierała ze stroną powodową wskazanej w pozwie umowy oraz że wykonała prace na podstawie własnego projektu.
Bezsporny w niniejszej sprawie był właściwie jedynie fakt zawarcia przez strony pisemnej umowy z dnia 21 kwietnia 2009 roku, której przedmiotem było udostępnienie przez stronę powodową terenu nieruchomości (na której posadowione zostały budynki mieszkaniowe) w celu budowy (montażu), modernizacji, eksploatacji i rozbudowy przez stronę pozwaną sieci telekomunikacyjnej oraz w celu świadczenia przez nią usług telekomunikacyjnych. Istota niniejszego sporu sprowadzała się natomiast do tego, czy stronę powodową i stronę pozwaną łączyła ustna umowa dotycząca ponoszenia przez stronę pozwaną kosztów wykonania projektu budowy sieci teletechnicznej (a jeśli tak, to jakiej treści), a co za tym idzie, czy strona pozwana była zobowiązana do zapłaty stronie powodowej kwoty dochodzonej pozwem.
Należy w tym miejscu przede wszystkim wskazać, że postępowanie cywilne ma charakter kontradyktoryjny, czego wyrazem jest przede wszystkim dyspozycja art. 232 k.p.c., określająca obowiązek stron do wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne, co z kolei jest potwierdzeniem reguły zawartej w art. 6 k.c., wyznaczającej sposób rozłożenia ciężaru dowodu. Podkreślić należy, że zasady art. 6 k.c. i 232 k.p.c. nie określają jedynie zakresu obowiązku zgłaszania dowodów przez strony, ale rozumiane muszą być przede wszystkim i w ten sposób, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał. Zaznaczyć także należy, że nie jest rzeczą Sądu poszukiwanie za stronę dowodów przez nią nie wskazanych, mających na celu udowodnienie jej twierdzeń (tak również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 grudnia 1996 roku, I CKU 45/96, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 76). Dopuszczenie dowodów z urzędu jest bowiem prawem, a nie obowiązkiem Sądu, z którego to prawa powinien szczególnie ostrożnie korzystać, tak by swym działaniem nie wspierać żadnej ze stron procesu. Faktycznie działanie Sądu z urzędu powinno ograniczać się tylko do sytuacji, gdy strona działa bez fachowego pełnomocnika i dodatkowo jest nieporadna. Z zasady nie dotyczy to więc przedsiębiorcy, którego profesjonalizm powinien obejmować także sferę funkcjonowania w obrocie prawnym.
Wobec powyższego należy stwierdzić, że zgodnie z ogólną regułą, wyrażoną w art. 6 k.c. i w myśl art. 232 k.p.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Wskazana zasada oznacza, że powód składając pozew powinien udowodnić fakty, które w jego ocenie świadczą o zasadności powództwa. Udowodnienie faktów może nastąpić przy pomocy wszelkich środków dowodowych przewidzianych przez kodeks postępowania cywilnego. Przepis ten jest zatem normą decyzyjną w tym znaczeniu, że przesądza on w określonych sytuacjach o sposobie wyrokowania Sądu w postaci oddalenia powództwa.
Nie ulega przy tym wątpliwości, że w niniejszej sprawie to na stronie powodowej spoczywał ciężar udowodnienia istnienia dochodzonego roszczenia.
W ocenie Sądu strona powodowa w żaden sposób nie wykazała, aby strona pozwana była zobowiązana do zapłaty kwoty dochodzonej pozwem. Strona powodowa nie wykazała bowiem ani faktu zawarcia (choćby ustnej) umowy ze stroną pozwaną, ani ewentualnej treści tej umowy.
Trzeba przede wszystkim wskazać, że z zawartej (bezspornie) przez strony pisemnej umowy z dnia 21 kwietnia 2009 roku nie wynikał obowiązek pokrycia przez stronę pozwaną kosztów wykonania przez stronę powodową projektu sieci teletechnicznej. Wręcz przeciwnie, w treści umowy strony zgodnie ustaliły, że wszystkie czynności związane z zaprojektowaniem, zainstalowaniem, modernizacją i konserwacją sieci telekomunikacyjnej miały zostać przeprowadzone przez stronę pozwaną na jej koszt.
Biorąc powyższe pod uwagę jedynymi dowodami na istnienie zobowiązania miały być wystawiona przez stronę powodową faktura VAT (niezaakceptowana przez stronę pozwaną) oraz zeznania świadka K. I..
Należy raz jeszcze podkreślić, że obowiązek wykazania istnienia zobowiązania spoczywał na stronie powodowej, bowiem to ona domagała się zapłaty. Jednak dowody przedstawione przez stronę powodową w żaden sposób nie potwierdziły istnienia dochodzonego przez nią roszczenia. Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że faktura VAT (zwłaszcza niezaakceptowana przez drugą stronę) nie dowodzi istnienia wierzytelności. Stanowi bowiem wyłącznie dokument księgowy (rozliczeniowy) i nie kreuje stosunku obligacyjnego. Z samego faktu jej wystawienia nie można wywodzić istnienia zobowiązania w niej wyrażonego (jeśli druga strona temu zaprzecza).
Należy także wskazać, że przedłożony przez stronę powodową dokument (faktura VAT), który miał udowodnić istnienie jej wierzytelności, należał do kategorii dokumentów prywatnych. Zgodnie z art. 245 k.p.c. dokument prywatny stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Podkreślić przy tym należy, że z takim dokumentem nie wiąże się domniemanie prawne, iż jego treść przedstawia rzeczywisty stan rzeczy (tak również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 października 2000 roku, I CKN 804/98, LEX nr 50890). Powszechnie przyjmuje się zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie, że dokument prywatny nie korzysta z domniemania prawdziwości zawartych w nim oświadczeń, a każda osoba mająca w tym interes prawny może twierdzić i dowodzić, że treść złożonych oświadczeń nie odpowiada stanowi rzeczywistemu (tak na przykład Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 15 kwietnia 1982 roku, III CRN 65/82, LEX nr 8414). Dokumenty prywatne mogłyby być uznane za wiążące jedynie w przypadku ich niekwestionowania przez stronę przeciwną. Sąd może bowiem wyrokować także w oparciu o treść takich dokumentów (prywatnych), ale jedynie w sytuacji, gdy ich treść nie została zaprzeczona w sporze przez stronę przeciwną lub gdy została potwierdzona innymi środkami dowodowymi (co w niniejszej sprawie nie nastąpiło). Nie ulega przy tym wątpliwości, że strona pozwana od początku (także na etapie przedsądowym) kwestionowała istnienie wierzytelności strony powodowej.
Okoliczności zawarcia przez strony umowy dotyczącej ponoszenia przez stronę pozwaną kosztów wykonania projektu budowy sieci teletechnicznej (złożenia przez obie strony zgodnych oświadczeń woli) nie potwierdziły także zeznania świadka K. I..
Zeznała ona wprawdzie, że odbyły się spotkania z udziałem przedstawicieli strony pozwanej, na których strona powodowa proponowała, że opracuje projekt budowy sieci, uzyska pozwolenie na budowę oraz zajmie się wykonaniem tego projektu. Świadek nie pamiętała jednak, jakie stanowisko w tej kwestii zajęła strona pozwana.
Tymczasem strona pozwana (także w swoich zeznaniach) konsekwentnie zaprzeczała, jakoby przystała na zaproponowane przez stronę powodową warunki, o czym świadczyła (poza zeznaniami strony pozwanej) także korespondencja przedprocesowa stron.
Trzeba w tym miejscu podkreślić, że dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy żadnego znaczenia nie miał fakt, że pozostałych czterech operatorów telekomunikacyjnych zwróciło stronie powodowej koszty sporządzenia projektu. Nie ulega bowiem wątpliwości, że skoro zawarli oni ze stroną powodową aneksy do dotychczasowych umów (które dotyczyły udziału w kosztach projektu sieci), to mieli podstawę (umowną) do spełnienia świadczenia. Tymczasem strona pozwana nie podpisała aneksu do łączącej strony pisemnej umowy z dnia 21 kwietnia 2009 roku, a strona powodowa w żaden sposób nie wykazała, żeby strony w inny sposób (na przykład ustnie) ustaliły poniesienie przez stronę pozwaną kosztów projektu.
Tym samym strona powodowa nie przedstawiła żadnego dowodu na to, że zawarła ze stroną pozwaną umowę, w której określone zostałyby zasady ponoszenia przez stronę pozwaną kosztów wykonania projektu sieci teletechnicznej. Należy w tym miejscu także wskazać, że strona pozwana zgłosiła w sprzeciwie od nakazu zapłaty wniosek o przesłuchanie stron, jednak strona powodowa bez usprawiedliwienia nie stawiła się na termin rozprawy w dniu 10 października 2014 roku, mimo prawidłowego wezwania. Dlatego też Sąd na podstawie art. 302 §1 k.p.c. pominął dowód z przesłuchania strony powodowej.
Sąd oddalił zgłoszone dopiero na rozprawie w dniu 10 października 2014 roku wnioski strony powodowej o dopuszczenie dowodu z listy obecności oraz o zobowiązanie strony pozwanej do przedłożenia własnego projektu (na podstawie którego zostały wykonane prace), jako spóźnione. Zgodnie bowiem z art. 207 §6 k.p.c. Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Przede wszystkim strona powodowa w żaden sposób nie wykazała, że nie zgłosiła ich w pozwie bez swojej winy. Wręcz przeciwnie, w ocenie Sądu strona powodowa (reprezentowana przecież przez fachowego pełnomocnika) dalece przed wniesieniem pozwu miała całkowitą świadomość argumentacji i zarzutów strony pozwanej, a mimo to w pozwie nie próbowała wykazać zasadności swojego roszczenia (za pomocą powyższych wniosków). Tym samym konieczność przeprowadzenia powyższych dowodów na pewno nie wynikła z nowych okoliczności, które ujawniły się w toku sprawy (zwłaszcza, że kwestia braku umowy pomiędzy stronami oraz wykonania sieci we własnym zakresie została podniesiona już w sprzeciwie od nakazu zapłaty). Nie ulega przy tym wątpliwości (co jest oczywiste), że uwzględnienie spóźnionych wniosków (przede wszystkim wniosku o zobowiązanie strony pozwanej do przedłożenia własnego projektu) spowodowałoby zwłokę w rozpoznaniu sprawy. Trzeba w tym miejscu także podkreślić, że strona powodowa nie tylko nie wniosła o przeprowadzenie powyższych dowodów w pozwie, ale nie uczyniła tego również po doręczeniu jej sprzeciwu od nakazu zapłaty (w której ponownie podniesiono wszystkie zarzuty przeciwko żądaniu pozwu). Co więcej, strona powodowa nie zgłosiła tych wniosków także na pierwszej rozprawie. W ocenie Sądu nie można niczym usprawiedliwić takiej zwłoki strony powodowej, zwłaszcza że wobec szczegółowego ustosunkowania się do twierdzeń pozwu w sprzeciwie od nakazu zapłaty konieczność złożenia ewentualnych wniosków (także dowodowych) powstała najpóźniej po jego otrzymaniu (a w ocenie Sądu ostatecznym i właściwie nieprzekraczalnym terminem był termin pierwszej rozprawy).
Dlatego też ustalając stan faktyczny i wydając rozstrzygnięcie Sąd oparł się na dokumentach dołączonych do pozwu i sprzeciwu od nakazu zapłaty, częściowo wiarygodnych zeznaniach świadka K. I. oraz zeznaniach strony pozwanej (którym Sąd dał wiarę w całości).
Na rozprawie w dniu 10 października 2014 roku strona powodowa wniosła o zasądzenie żądanej kwoty na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Wniosek ten nie mógł jednak zasługiwać na uwzględnienie. Trzeba w tym miejscu raz jeszcze przypomnieć, że w niniejszej sprawie strona powodowa domagała się zapłaty kwoty dochodzonej pozwem na podstawie zawartej ze stroną pozwaną umowy (podstawą faktyczną żądania było zawarcie przez strony umowy). Nie ulega przy tym wątpliwości, że tym samym sprawa niniejsza, w której strona powodowa domagała się na podstawie umowy zapłaty kwoty 758,50 zł, rozpoznawana była w postępowaniu uproszczonym, bowiem zgodnie z art. 505 1 pkt 1 k.p.c. przepisy o postępowaniu uproszczonym stosuje się w sprawach o roszczenia wynikające z umów, jeżeli wartość przedmiotu sporu nie przekracza dziesięciu tysięcy złotych.
Zgodnie z art. 505 4 §1 k.p.c. zmiana powództwa jest niedopuszczalna. Przepisów art. 75-85 oraz art. 194-196 i art. 198 nie stosuje się. Powyższy przepis stanowi niewątpliwie odstępstwo od obowiązujących w zwykłym procesie zasad dopuszczających przedmiotową zmianę powództwa (art. 193 §1 k.p.c.) oraz zmiany podmiotowe. Trzeba w tym miejscu wskazać, że obowiązujący w postępowaniu uproszczonym zakaz przedmiotowej zmiany powództwa jest zakazem bezwzględnym, co oznacza, że dotyczy zarówno zmiany żądania, jak również zmiany podstawy faktycznej żądania zgłoszonego w pozwie (tak również J. Gudowski [w:] T. Ereciński (red.) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Postępowanie rozpoznawcze, tom II, wyd. 4, Warszawa 2012, s. 946). Należy tym samym przyjąć, że czynność procesowa strony powodowej zmierzająca do przedmiotowej zmiany powództwa jest bezskuteczna nawet wtedy, gdy nowe żądanie nadaje się również do rozpoznania w postępowaniu uproszczonym (w niniejszej sprawie nowe żądanie nie mogło być rozpoznane w takim postępowaniu). Ze względu na istotę postępowania uproszczonego nie było też żadnych podstaw do przekazania „zmienionego” powództwa do rozpoznania w innej, oddzielnej sprawie.
Biorąc zatem wszystkie powyższe okoliczności pod uwagę, skoro strona powodowa w żaden sposób nie wykazała, aby doszło do zawarcia ze stroną pozwaną umowy dotyczącej ponoszenia kosztów projektu sieci teletechnicznej (na warunkach określonych w fakturze VAT), to na podstawie łączącej strony umowy z dnia 21 kwietnia 2009 roku w zw. z art. 6 k.c. i 505 4 §1 k.p.c. powództwo, jako nieudowodnione, podlegało oddaleniu, jak w punkcie I wyroku.
O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw. Mając na względzie wynik sprawy stronie pozwanej należał się zwrot kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 180 zł, ustalonych zgodnie z § 2 i § 6 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. nr 163, poz. 1348 ze zm.).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej
Osoba, która wytworzyła informację: Filip Wesołowski
Data wytworzenia informacji: